Do południa sprzątanie i znów weterynarz ale widać poprawę...:) Wieczór spędzony z Paulą i Klaudią ; * Szampan wypity :) Potem karaoke ;D Śmiesznie było... Wieczór zaliczam do baardzo udanych :) Koniecznie trzeba będzie to powtórzyć :P
Teraz słucham muzyki, pije herbate i zastanawiam się czy nasza "przyjaźń" ma jeszcze sens... Muszę jeszcze raz wszystko dokładnie i na spokojnie przemyśleć i podjąć jakąś konkretną decyzje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz