sobota, 19 marca 2011

Z siostrami :)

Do południa sprzątanie i znów weterynarz ale widać poprawę...:) Wieczór spędzony z Paulą i Klaudią ; * Szampan wypity :) Potem karaoke ;D Śmiesznie było... Wieczór zaliczam do baardzo udanych :) Koniecznie trzeba będzie to powtórzyć :P

Teraz słucham muzyki, pije herbate i zastanawiam się czy nasza "przyjaźń" ma jeszcze sens... Muszę jeszcze raz wszystko dokładnie i na spokojnie przemyśleć i podjąć jakąś konkretną decyzje...

piątek, 18 marca 2011

:(

W końcu rano w słoneczne dni nie będzie budziło mnie słońce, ponieważ są w końcu rolety :) Sprawdzian z geografii poszedł mi "świetnie"... kurde tyle się uczyłam a było coś zupełnie innego ;|
Krótko o ocenach z klasówki z fizy.... 3+ z teorii i 2 z zadań... Myślałam że z teorii dostanę minimum 4, bo wydawało mi się że dobrze napisałam, chyba poprawię się z teorii bo z zadań nie przypuszczałam nawet że 2 dostanę :D
Następnie z moim pupilem byłam u weterynarza, ma zapalenie oskrzeli...:( Cały czas tylko śpi... Nic nie je, jedynie się troche śmietany napił... Szkoda mi go, mam nadzieję że szybko wyzdrowieje i wróci nasz stary Bandzior :)


Teraz mykam do Misi =* mojej na herbatke...:D

środa, 16 marca 2011

Matma :|

Tak krótko :) Klasówka z matmy poszła mi masakrycznie, ponieważ "kochana" pani przesadziła mnie do pierwszej ławki od biurka i nie miałam jak ściągać a wogóle nie kumam zadań z figur geometrycznych :( Najgorszy dział jak dla mnie... Będzie pierwsza jedynka w tym roku z matmy, trudno poprawie się (chyba)

Temat z informatyki wymyślony i opisany w zeszycie, mam nadzieję że mu się spodoba i nie będę musiała innego wymyślać ;)

Jutro 6 w miarę luźnych lekcji, bez żadnego testu na szczęście... Za to w piątek z geografii...Nie wiem jak się nauczę bo jutro jeszcze jadę do Bełchatowa...No ale bądźmy dobrej myśli :)

Koniec na dziś ! Lecę oglądać "You can dance"
;*

sobota, 12 marca 2011

Zakupy :)

Pobudka o 10 < chcę tak codziennie >, herbata a potem w miasto :) Upragniony dywan do mojego pokoju kupiony a rolety zamówione... oczywiście obie rzeczy są fioletowe, ponieważ jest to mój ulubiony kolor... Kocham wszystkie odcienie fioletu, zresztą kto mnie zna to doskonale wie że mam obsesje na punkcie tego koloru :) Wczoraj po raz kolejny obejrzałam " Zmierzch" i chociaż wiem jak się skończy i co się wydarzy za chwilę, ciągle mnie ciekawi... Za chwilę lece przepisywać zeszyty od Dużej! :* A potem...? Chyba projekt z angielskiego zacznę robić.. Nie ma to jak 3 tygodnie wcześniej wiedzieć o projekcie a zaczynać go robić 2 dni przed terminem ostatecznym :)

środa, 9 marca 2011

Łask...

Obudziłam się, wyjrzałam za okno i zobaczyłam piękne słoneczko a nie pochmurne niebo :) Od razu nabrałam chęci do życia. Cudowne uczucie gdy wstałam wypoczęta i wyspana o 9 a nie o 7. :-) Nie byłam w szkole, ponieważ jechałam do Łasku ( do okulisty ) a nie opłacało mi się iść na jedną lekcję... W poczekalni czekałam około 1,5 h, bo było tak duże opóźnienie. Myślałam że się tam zanudzę... Wolałabym iść do szkoły i odwalać z dziewczynami niż tam siedzieć...
Żadnych planów na wieczór. Chyba pouczę się z języka niemieckiego na odpowiedz na piątek bo coś mi się wydaje że jutro nie będzie mi się chciało :D
Wczoraj  przeglądałam zdjęcia z aparatu i znalazłam to.
Fryzury: Misia
Makijaż: Misia
Piękne,śliczne.... haha :)
Kocham Was ;**

czwartek, 3 marca 2011

Pozytywny dzień :)

Od samego rana pozytywne wydarzenia i wiadomości ... 
Po pierwsze: 10 minutowe spotkanie z Misią ;*
Po drugie: Wiadomość że nie ma poprawy< i tak sie nic nie uczyłam :D>
Po trzecie: Bardzo zadawalające oceny z fotomontażu i prezentacji
Następnie Bełchatów i romans z językiem niemieckim :)
Tak minął mój cudowny dzień ;)
See you ;*