środa, 14 września 2011

Ehhh :/

Irytują już mnie te Twoje zagrania w stosunku co do mnie, nie mieszaj mi w głowie, w której dopiero co się poukładało. Nie odbieram tego co zrobiłam jako błąd ale to był jednorazowy incydent, którego więcej nie popełnię bynajmniej nie z Tobą ;]

Myśli samobójcze, chandra to ostatnio u mnie norma... Ale cieszę się że mam prawdziwych przyjaciół którzy pomagają mi się ogarnąć i mogę zawsze na nich liczyć :*

Nic nie jest tak jak powinno być ale udaję że jest ok...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz