środa, 22 czerwca 2011

Wakacje uważam za otwarte :)

Tak,tak,tak w końcu skończył się ten rok szkolny...Moja średnia mnie w żaden sposób nie zadowala ale od września biorę się porządnie do roboty...:) Pierwszy raz w ciągu roku z przyjemnością poszłam do szkoły..Szkoda że niektórych mordek nie będę widzieć przez 2 miechy. Przyzwyczaiłam się już do Was. Wszystkim którzy nie otrzymali dzisiaj świadectw życzę powodzenia na egzaminie poprawkowym. Trzymam kciuki ! Musimy spotkać się w tym samym składzie we wrześniu :*

Po południe a raczej wieczór spędzony z Sarą moją...Mówiłam że będę dla niego miła? :D Otrzymanie promocji do następnej klasy oblane :) Trzeba będzie to powtórzyć...

Nie mam o czym za bardzo pisać... Padam z nóg, idę spać.. dobranoc :*

P.S: Życzę wszystkim udanych, wesołych wakacji :*

poniedziałek, 20 czerwca 2011

:)

Piątek :
Dni Bełchatowa..Miałam nie jechać ale Grzesia z Ewą mnie namówiły ;* W końcu poznałam Twoją sympatie :D Bo o chomiku to nie chcę mi się wspominać... Potem zadzwonił do mnie mój cudowny kolega i ponad 5 minut gadaliśmy o niczym...Uwielbiam Cie :***
Sobota:
Pobudka po 8 .... i czekanie kiedy przyjedzie po mnie wujek, ale doczekałam się w końcu...Po południu przyjechała do mnie siostra z rodziną.. ( nie wiem czemu tak jest że jak się nie widzimy to miesiącami, a jak się widzimy to nawet w jednym miesiącu kilka razy) Oczywiście spotkanie trzeba było oblać:) Zaczęłam oglądać "wredne dziewczyny" to ktoś się odezwał że się chce spotkać. Siedzieliśmy na patykach i mieliśmy polew z ludzi którzy się tam kąpali o 23 w ubraniach i palili "ogniska".Co z tego że miałam być w domu o 23.30 a byłam po 24.. Pff takie życie...
Niedziela:
W sumie w niedziele nic pożytecznego nie robiłam,  cały dzień padał deszcz...Komputer, telewizor i tak na zmiane...
Poniedziałek:
Wstałam o 7.15, wyjrzałam przez okno iii... zadzwoniłam do mamy że nie idę do szkoły, ponieważ mamy dzień sportu a ja nie będę mokła i wróciłam do swojego łóżeczka...chociaż się wyspałam :) Zaraz biorę się za sprzątanie w domu..
Chciałam podziękować  osobą z którymi spędziłam czas od piątku do soboty
* Psytulanka ;***********
*Grzesia ;**
*Ewcia ;**
*Paulina  ;*
*Siostrzyczka ;******
*Krystian ;*

wtorek, 14 czerwca 2011

... Zdunia ...

Dzisiaj nie poszłam do szkoły, ponieważ byłam na zakupach w Zduńskiej Woli ...Zakupy jak najbardziej udane ... miała być koszulka ( workowata) i spodenki krótkie dżinsowe a są trzy koszulki ... ( 2 workowate i jedna zwykła 3/4) Ploty z siostrą z którą się nie widziałam bardzo długo( musimy się koniecznie styknąć na dniach Bełchatowa, chociaż na 5 minut ale musimy) Powrót do domu i słuchanie muzyczki ... i brak planów na reszte wieczoru...:)

Zapomniałam wspomnieć że w sobote byliśmy na Dniach Łasku...:) Super było, gwiazdą wieczoru był t.love ale według mnie gwiazdą był ENEJ ...
Od niedzieli wałkuję trzy piosenki, i jeszcze mi się nie znudziły...
* Enej- ulice

*Enej- Amelia

*Enej-Rahela

Uwielbiam je...:) A i jeszcze jedno zdanie do Basi...: Basiu to nie prawda że on mi się podobał, ponieważ był podobny do kogoś :D:D:D

niedziela, 5 czerwca 2011

Piątek, sobota

      Hmm więc tak w piątek fryzjer. Miały być włosy jasno brązowe z czerwonymi albo połyskiem fioletu od spodu jednak są zmieszane dwa kolory: jasny brąz i jasny rudy :) Wyszły lekko rude ale nawet mi się podoba...jednak z innymi od spodu sobie darowałam, ponieważ nie chciałam ich tak bardzo niszczyć...:)
      Wieczorem Buczek z Sarką moją =*=*, chwilowo park i spotkanie z tym " Lovelasem " Jej xd Musisz przyznać że starałam się być dla Niego miła, a to że mi nieraz nie wychodziło to już nie moja wina :D Liczą się chęci xd


Sobota:
      Czytanie "Świętoszka" potem Dni Zelowa:) Taaa strasznie długo na nich byłam ....Ba$$ przepraszam że wczoraj musiałaś słuchać naszej "cudownej rozmowy" Mam nadzieje że się z NIM pogodziłaś :) W ogóle wczorajszy dzień był pełen szczerych rozmów...;/